54 lata temu, 22 kwietnia 1970 roku, 20 milionów głównie młodych Amerykanów wyszło na ulice miast i miasteczek, by wspólnie zaprotestować w obronie Ziemi!
Happeningi, marsze i wiece mówiły o katastrofalnym zatruciu powietrza, wody i gleby, o rzekach i morzach z setkami tysięcy ton śmieci, o chciwej wycince milionów hektarów tropikalnych lasów, o umieraniu planety. Tak zaczęła się tradycja obchodzenia Dnia Ziemi. Do mieszkańców USA w kolejnych latach dołączyli Europejczycy, społeczeństwa Azji, Afryki, Ameryki Południowej, a od roku 1990 Polacy. I tak już zostało!
Niestety Dzień Ziemi z każdym rokiem przypomina o coraz większych zagrożeniach ze strony naszej cywilizacji. Rok 2024 to komunikaty naukowców o nadchodzącej katastrofie klimatycznej wynikającej z globalnego ocieplenia. W historii pomiarów klimatycznych nigdy wcześniej średnie temperatury Ziemi nie były tak wysokie, a tempo topnienia lodowców tak szybkie! Nadal i bezrefleksyjnie, miliardy ludzi chcą żyć bogato i wygodnie traktując Ziemię jak swoją własność. Jesteśmy coraz bardziej chciwi, nie mamy szacunku dla natury i dla praw innych organizmów, nie mamy wyobraźni, a ciągła pogoń za „więcej i więcej” sprowadziła świat do roli przedmiotu, który można zużyć. Tylko, że my ludzie nie możemy starej Ziemi wyrzucić, by kupić nową – tak jak to robimy z telefonem komórkowym czy podkoszulkiem.
Świętując Dzień Ziemi 2024 wierzymy, że jeszcze nie jest za późno i my – Homo sapiens …ludzie rozumni XXI wieku – naprawimy szkody, ocalimy lasy, oczyścimy wody, zasadzimy nowe drzewa, nauczymy się żyć oszczędnie i rozsądnie, by kolejnym pokoleniom dać szansę istnienia. Dlatego optymistycznie EKOSKOP jedzie na Dzień Ziemi do dzieci z Sokołowa Małopolskiego!