Średniowieczny recykling – oczywiście, że TAK!

W trakcie ostatnich zimowych wakacjach trenerów EKOSKOP w Rzymie, zobaczyliśmy dowody na średniowieczny, materiałowy recykling. Oto budowniczowie wczesnochrześcijańskich kościołów, do układania kunsztownych kamiennych podłóg, chętnie wykorzystywali marmurowe i granitowe fragmenty z ….rzymskich świątyń. Część z nich stała w ruinie, a cześć wprost zakryta była kilkumetrowymi warstwami śmieci i mułu wylewającego, co kilkadziesiąt lat Tybru. Poszukiwanie w rzymskich ruinach surowca kamieniarskiego było opłacalne. Leżał na wyciągnięcie ręki, za darmo i był niecodziennej wartości, bo Rzymianie ozdabiali swoje świątynie materiałem sprowadzanym z całego ówczesnego świata. Więc szukano i pozyskiwano bajecznie kolorowe granity, marmury, kwarcyty i trawertyny. I tak oto w XI i XII wieku powstawały piękne i niezmiennie zwracające uwagę kościelne posadzki Rzymu.

Dziś recykling ma bardziej praktyczne oblicze. Często obniża koszty produkcji szkła, aluminium czy papieru i jeszcze służy ratowaniu klimatu, bo nie trzeba kopać i transportować aż tylu surowców pierwotnych.  By wytworzyć nowy telefon komórkowy można starą Nokię czy Samsunga oddać na elektroniczny złom i odzyskać z nich wiele metali: mosiądzu, miedzi, srebra, złota czy platyny.

Skip to content