I się spodobało

Uczestnicy projektu „OKO na Klimat” sądzili, że lato 2022 będzie w Rzeszowie bardzo upalne. Często 30 i więcej, a może nawet 35 stopni Celsjusza w cieniu. Czasem nawalne deszcze – dużo szybkiej wody uciekającej do kanalizacji. I tak jest, wiec tego lata wysychają trawniki i drzewa.

Na jednym z ostatnich przedwakacyjnych spotkań panelistów naszej Sieci profesor Politechniki Rzeszowskiej Krzysztof Kud rzucił pomysł – a może dla zwrócenia uwagi na narastające problemy klimatyczne, gdzieś na głównym deptaku Rzeszowa założyć Mokry Ogród Deszczowy? Taki łapacz deszczówki z roślinami. Teraz deszcz ucieka w kanał.

Klub Liderów Klimatycznych z Zespołu Szkół Agroprzedsiębiorczości w Miłocinie podchwycił pomysł, a jego opiekunka Joasia Bułat wykonała graficzną wizualizację ogrodu. Swoją cegiełkę dołożył Piotr Wanat Dyrektor I LO w Rzeszowie– „u mnie przy ścianie szkoły są rynny i kwietnik, tam taki ogród można posadowić, wystąpię do konserwatora zabytków, bo to teren chroniony, a uczniowie szkoły na pewna będą chcieli pomóc, gdyby zaszła potrzeba”.

Kiedy tuż przed wakacjami w rzeszowskim Centrum Innowacji Miejskich – Urban Lab ogłoszono trzeci nabór do konkursu obywatelskiego „Rzeszów to MY”, zgłosiłem Mokry Ogród Deszczowy na Paniadze jako pomysł „OKO na Klimat” na przyjazną przestrzeń miejską.

I komisji konkursowej to się spodobało. Zobaczymy co z tego będzie. Niestety wiem, że jeden deszczowy ogród klimatu nie uratuje. To całe miasto musi być zielone i jak gąbka!

Skip to content